[] jesteśmy coraz głodniejszymi konsumentami programów popularnonaukowych głównie tutoriali Khanacademy i (kanału telewizyjnego) DaVinciLearning (S'est Pas Sorcier-To całkiem łatwe i podobnych programów).
[] (obszary problemowe)
- edukacja medialna (?): tj. jak w zalewie treści marketingowych i
propagandowych nauczyć młodzież filtrować informację i oceniać wartość
debaty (świadomość technik erystycznych i socjo-technik stosowanych dziś
już wobec najmłodszych).
- jak korzystać z wiedzy dostępnej w mediach, często bardzo wartościowej, dostępnej niewielkim kosztem.
[] można obserwować
jak [] równieśnicy stają się utargetowionymi odbiorcami, jak są
wychowywani jako konsumenci przez media. Jak negatywne wzorce zachowań,
relacji międzyludzkich, są im przekazywane i jak z nich zaczynają
korzystać w zabawie, przy rozwiązywaniu konfliktów. Z drugiej strony
obserwuję rosnące zainteresowanie rodziców możliwościami edukacji
technicznej, matematycznej, przyrodniczej, z wykorzystaniem
ogólnodostępnej wiedzy: Państwa Wolne Lektury, Gutenberg Project,
Khanacademy, Wikipedia są przykładem.() dostrzegam
brak ciekawych źródeł wspomagających edukację wczesnoszkolną (nauka
literek i ich składania w sylaby, "wczesna" matematyka, nauki
przyrodnicze.
[] (uczestniczymy) w zajęciach
Warsztatów Familijnych organizowanych przez Centrum Nauki Kopernik,
instytucję przecież podlegającą Polskiemu Państwu. Powstają tam doskonałe
scenariusze lekcji, które mogłyby stanowić świetną podstawę dla
edukacji wczesnoszkolnej, dotyczące telekomunikacji, matematyki
(fraktale), chemii i elektrotechniki (kwasy, prąd, obieg wody w
przyrodzie), geografii i meteorologii... Pomysł jest prosty, dwóch
prowadzących (jak Sonda) gdy jedna osoba wyczerpuje temat, druga zaczyna
nowy, możliwa jest narracja sporu między nimi... A jednak organizatorzy
zastrzegają prawa autorskie do tego stopnia, że pozwalają wprawdzie
wykonać zdjęcie, ale już nie pozwalają nagrać np. krótkiej migawki z
takich zajęć, by omówić je z dzieckiem w domu. Nie tylko to, ale nie
komunikują się w sprawie pomysłów...
Myślę, że edukacja medialna dzieci powinna być rozpatrywana pod względem wspomnianych przeze mnie dwóch powyższych aspektów. (tj. 1. negatywnych wzorców zachowań promowanych przez media oraz 2. rosnącego zapotrzebowania na materiały ułatwiające edukację szkolną i wczesnoszkolną online).