A przecież część tych płyt głównych pewnie działa... po prostu stała się przestarzała, nie "chodziły" na niej nowe gry wideo, nie działał dźwięk 5-ciokanałowy. A przede wszystkim najnowszy mainstreamowy system operacyjny był dla nich za ciężki do udźwignięcia. Dlaczego tych przestarzałych komputerów nie zainstalować w szkołach? Jeśli nie działają na nim najnowsze systemy, to dlaczego nie taka konfiguracja:
- Wary Puppy 5.2.2 (ściągamy ISO)
- Za pomocą programu unetbootin instalujemy na pendrivie.
- Uruchamiamy ponownie komputer, wciskając F12, pokazujemy, że chcemy wystartować z pendriva USB.
- Ustawiamy rozdzielczość karty, ustawiamy dostęp do internetu (ja skorzystałem jedynie z kreatorów/wizardów dostępnych wygodnie na pulpicie (ikona setup), polską klawiaturę,
- Doinstalowujemy operę (na stronie opery jest gotowy pakiet z rozszerzeniem deb.) Jest ona mniej wymagająca niż Seamonkey, przeglądarka dostarczana standardowo z Wary Puppy,
- Większość potrzebnego oprogramowania jest już w pakiecie: edytor Abiword, Arkusz Gnumeric, przeglądarkę Operę doinstalowałem (pakiet z rozszerzeniem deb, instaluje się jak w Windowsie, klika i już jest).
- Podczas zamykania wskazujemy miejsce, gdzie ma powstać wirtualna partycja naszego linuxa, na dysku twardym bądź w pozostałej przestrzeni klucza USB (ja tak zrobiłem).
Ok.
OdpowiedzUsuń