niedziela, 13 stycznia 2013

Google zagrożeniem dla internetu? Groźnym monopolistą?

 Obserwuję problem użytkownikow Androida na urządzeniach mniej znanych marek z logowaniem się do sklepu Google Play. Sam też straciłem wiele godzin na odkryciu tajemnicy, dlaczego nie można się zalogować do tabletu Mistral. Urządzenie nagle przestało sie logować i wyświetlało mylący  komunikat: "Nie można ustanowić z serwerem stabilnego połączenia transmisji danych. Może to być tymczasowy problem lub karta SIM może nie byś przystosowana do usług transmisji danych. Jeśli problem wciąż występuje, skontaktuj się z działem obsługi klienta." Próbowałem wszystkiego, od logowania dwuetapowego i jego wyłączenia po reset do ustawień systemowych. Nic nie dało. Przy czym przeglądarka działała normalnie i połączenie przez WiFi było stabilne.

A oto przyczyna. Wyjaśnienie znalazłem na forum http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2469679.html
Google stworzyło listę urządzeń "zgodnych", które obsługują Google Market.
http://support.google.com/googleplay/bin/answer.py?hl=pl&answer=1727131
Rozumiem, że inne nie będą działać? Dobrze rozumiem. Cytat z Google (za elektroda.pl)
Brak Sklepu Google Play na urządzeniu. System operacyjny Android jest oprogramowaniem typu open source. Oznacza to, że każdy producent może go używać na swoich urządzeniach. Natomiast Google Play jest aplikacją, która jest dostępna tylko dla urządzeń spełniających wymagania zgodności Google. Dodatkowo producenci muszą uzyskać od Google licencję na instalowanie Sklepu Google Play na swoich urządzeniach. Jeśli nie masz Sklepu Google Play, a Twojego urządzenia nie ma na tej liście, oznacza to, że nie możesz na nim obecnie używać Google Play. Skontaktuj się z producentem, by dowiedzieć się więcej.
 Google niemile mnie zaskoczył. Długo chwialiłem tego innowacyjnego, pożytecznego monopolistę, rozwijającego się niczym klasyczny produkt Blue Ocean Strategy  i życzyłem mu wszystkiego najlepszego ze względu na wizję rozwoju, zyski z AdWords AdSense i innych aplikacji wynikające z synergii z wyszukiwarką.  Dziś chwalić przestałem. Czy nie przypomina Wam to działanie groźnego, zaborczego monopolisty? Tym bardziej, że sukces Google Market i jego zawartość wiąże się z pracą i udostępnianiem, często za darmo, kodu i aplikacji rzeszy programistów, którzy nie otrzymują ani nie oczekują od Google ani centa, i na pewno nie włożyliby swojego wkładu w Google Market, gdyby wiedzieli, że Google będzie postępować w ten sposób.

 Dodatkowo, czas wprowadzenia przez Google restrykcji w stosowaniu usług Google (synchronizacji poczty, kontaktów, korzystania ze sklepu Google) na Anroidzie wiele niedobrego mówi o charakterze działań Google, gdyż po Świętach wielu klientów zakupiło urządzenia z Androidem i ta niespodzianka musiała ich spotkać mniej więcej dwa tygodnie po prezencie, jaki innym lub sobie sprawili. Nagle, z dnia na dzień, okazało się, że nie mogą korzystać ze swojego konta Google i związanych z nim aplikacji poczty, kalendarza, skorzystać z wiadomości czy uaktualnić swoją ulubioną aplikację. Przystąpili więc do szukania na forach internetowych wskazówek, często błędnych, resetowania swoich urządzeń, często przy tym tracąc swoje ustawienia i dane.

PS1.  Wcześniej takie działanie Google widziałem w stosunku do przeglądarki Opera - przeszkadzajace w używaniu aplikacji Google komunikaty o rzekomej niekompatybilności funkcji Google z Operą i nakłaniające do używania Google Chrome.

PS2. Obejściem tymczasowym jest wyszukiwanie w sieci i instalowanie aplikacji z rozszerzeniem apk Niestety, obawiam się, że wielu autorów oprogramowania tak zaufało Google, że nie publikowali oni swoich programów poza Google Market.

PS3. Powstała szansa dla konkurentów Google? Kto umożliwi synchronizację danych i oprogramowania z urządzeniami z systemem Android? Może Zoho? Pojawienie się takiej firmy byłoby dobrą nauczką i lekcją dla Google, które postępuje w tym przypadku, delikatnie mówiąc, nie fair.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz