piątek, 23 grudnia 2011

Python portable

cd. wykorzystanie starego sprzętu w nauczaniu informatyki. Myślę, że szkoły nie potrzebują renderingu w trybie  rzeczywistym,
właśnie przyglądam się kolejnej aplikacji, która pod winxp
chodzi na 10letnim sprzęcie
ot taki python i pyScripter

Czytam w Wiki, ze Pyton wygrał nagrody na język  programowania w ostatnich latach już 2 razy, że... można obiektowo można tak, można  inaczej, można podłączyć do worda, excela, do sql, można programować skrypty do najbardziej zaawansowanych programów graficznych,  serwerów... nie jestem programistą ale ... uczeń moze sobie  nosić cały ten python i pyScripter na kluczu USB i odpalić na
10letnim kompie i uczyc się

Lekcje na http://www.khanacademy.org

while loop



Można w technikum uczyć? Można.
Język nowoczesny, potrzebny? przyszłościowy ? Tak
Trzeba nowoczesnego sprzętu?
Nie

Anki - system flashcardowy do nauki słówek mówi.

System flashcardowy do zapamiętywania słówek Anki można nauczyć mówić. W menu Plik/Pobierz/Udostępniony dodatek znajdziemy listę dodatków. Odszukajmy GoogleTTS i zainstalujmy go.

Następnie należy w menu Edytuj/Uklad karty wkleić, np. do karty odpowiedzi, kod odnoszący się do własciwego języka GoogleTTS (np. en to angielski, de to niemiecki) i do właściwego pola, które ma być odczytane, np.

[GTTS:de:{{German}}]

Pole German z mojej bazy będzie odczytywane przez Google TTS w języku niemieckim (de) 

Jeśli nie będziemy podłączeni stale do internetu, plugin GoogleTTS może dla nas wygenerować plik mp3 (w edytorze pojedynczej karty i przeglądarce kart pojawi się przycisk GoogleTTS mp3 file generator.

czwartek, 15 grudnia 2011

Komputer i system dla każdego dziecka?

Ciekawy projekt, w temacie laptop dla każdego dziecka...
Komputer: http://one.laptop.org/
System: http://sugarlabs.org/

Przetestowałem z moim synkiem oprogramowanie. System sugarlabs to linux Fedora przystosowany do potrzeb dzieci. Zainstalowaliśmy go na kluczu usb aplikacją unetbotin. Następnie uruchomiliśmy ponownie komputer, wcisnęliśmy f12 zeby wybrać boot from USB.

System sam rozpoznał praktycznie wszystko, kartę graficzną i połączenie z internetem. Sami jedynie przestawiliśmy ustawienia klawiatury na polską i menu na polskie.

Następnie bawiliśmy się: liczydłem, które uczy nie tylko dodawać ale i innych systemów liczbowym, programowaliśmy żółwia, w laboratorium fizycznym bawiliśmy się kinetyką rysowanych przez nas przedmiotów. Frajda na całego, dużo radości. Nawet dla czterolatka.

Szukam odpowiedników zainstalowanych w sugar aplikacji pod windows. Jest na pewno TurtleArt, ale trzeba napisać list do twórców, by uzyskać link  http://turtleart.org/


Chciałbym znaleźć też odpowiednik Physics pod Windozę:




(najbliższe, co znalazłem: Newton Playground: http://www.saschawillems.de/?page_id=80)

Jak wydrukować zszywaną broszurkę.

Pomoże program bookbinder. Plik pdf do czytania przekonwertuje na plik pdf w układzie do druku (wiele stron na jednej kartce, druk obustronny) i złożenia: http://www.quantumelephant.co.uk/bookbinder/bookbinder.html

Do konwersji tekstu do postaci przyjaznej do czytania i druku może nam się przydać narzędzie takie jak BookDesigner:  http://wiki.mobileread.com/wiki/Book%20Designer

poniedziałek, 12 grudnia 2011

Komputer z linuxem dla każdego dziecka?

Czy naprawdę dużo pieniędzy trzeba, by laptopy i internet były w każdej szkole? Czy stare komputery muszą zaśmiecać środowisko? W zeszłym tygodniu widziałem reportaż dwojga dziennikarzy z wizyty w przetwórni odpadów elektronicznych, w kraju trzeciego świata. Dzieci rozbijające stare płyty, silniki urządzeń AGD, moczące w żrących odczynnikach płytki drukowane, by odzyskać cenną miedź. Dziennikarze próbowali chwilkę popracować, on zmęczył się nad jednym z silników, ona poparzyła ręce odczynnikiem...
A przecież część tych płyt głównych pewnie działa... po prostu stała się przestarzała, nie "chodziły" na niej nowe gry wideo, nie działał dźwięk 5-ciokanałowy. A przede wszystkim najnowszy mainstreamowy system operacyjny był dla nich za ciężki do udźwignięcia. Dlaczego tych przestarzałych komputerów nie zainstalować w szkołach? Jeśli nie działają na nim najnowsze systemy, to dlaczego nie taka konfiguracja:
  • Wary Puppy 5.2.2 (ściągamy ISO)
  • Za pomocą programu unetbootin instalujemy na pendrivie.
  • Uruchamiamy ponownie komputer, wciskając F12, pokazujemy, że chcemy wystartować z pendriva  USB. 
  • Ustawiamy rozdzielczość karty, ustawiamy dostęp do internetu (ja skorzystałem jedynie z kreatorów/wizardów dostępnych wygodnie na pulpicie (ikona setup), polską klawiaturę,
  • Doinstalowujemy operę (na stronie opery jest gotowy pakiet z rozszerzeniem deb.) Jest ona mniej wymagająca niż Seamonkey, przeglądarka dostarczana standardowo z Wary Puppy,
  • Większość potrzebnego oprogramowania jest już w pakiecie: edytor Abiword, Arkusz Gnumeric, przeglądarkę Operę doinstalowałem (pakiet z rozszerzeniem deb, instaluje się jak w Windowsie, klika i już jest).
  • Podczas zamykania wskazujemy miejsce, gdzie ma powstać wirtualna partycja naszego linuxa, na dysku twardym bądź w pozostałej przestrzeni klucza USB (ja tak zrobiłem).
Nie jestem informatykiem. Ten post napisałem pracując bez twardego dysku, z klucza usb 950MB i na  starym poleasingowym laptopie Dell D600 (rok 2003). Wygodnie, w systemie okienkowym Wary Linux, dość łatwym do skonfigurowania dla laika,  i najnowszej przeglądarce Opera.  Czy nie jest to sposób na informatyzację naszych szkół? A szkół w krajach biednych?

środa, 7 grudnia 2011

Radzenie sobie z rodzicami - brainstorming.

Rodzice kiedyś a dzisiaj:

Kiedyś:
- nauczyciel autorytet,
- nauczyciel decyduje o przyszłości dziecka,
- nauczyciel to elita "pan profesor"
- wysoka wartość stopnia naukowego mgr,
- z założenia ma dobre intencje, z założenia ma rację,
- nauczyciel to przywódca, lider,
- uczeń jest dla szkoły, dla nauczyciela,

Dzisiaj:
- dziecko... to autorytet, moje dziecko ma rację
- rodzic decyduje o przyszłości dziecka,
- "nauczyciel podstawówki" to niziny warstw społecznych,
- niska wartość stopnia naukowego mgr ("teraz ma każdy")
- z założenia ma złe intencje, jest frustratem,
- "do szkoły idą Ci którzy nie mogą znaleźć pracy nigdzie indziej"
- służący rodziców,
- dyrektorzy, ze względu na niż demograficzny: "nasz klient, nasz pan"
- "ja płacę, ja wymagam"
- "a co mnie to interesuje, moje dziecko ma pisać olimpiadę, nie będzie tracić przez bandę matołów"
- szkoła jest dla ucznia, szkoły walczą o ucznia,

Propozycje rozwiązań:
- Name the game, stwórz zasady współpracy z rodzicami, zaprezentuj je, określ terytorium, określ, jak możemy się wspierać, dokładnie tak samo jak zrobisz to na pierwszych zajęciach z dziećmi.
- Ceń się, bądź asertywny, określ terytorium, na którym to Ty rządzisz,
- Zaproś do współpracy (komitet rodzicielski, osoby z kompetencjami językowymi, materiały wsparcie)
- Stwórz optymalny kanał komunikacji (np internetowa grupa dyskusyjna)
- Miej bezpośrednie telefony do rodziców, korzystaj jako z jednego ze środków wychowawczych.

Brainstorming - przetrwanie w szkole.

Jak przetrwać w szkole, mój nieuporządkowany brainstorming.
  1. Niski prestiż społeczny nauczyciela. Niskie zarobki. Brak szacunku ze strony rodziców i uczniów i przeładowanie obowiązkami wykraczającymi poza nauczanie - biurokracja:
    - szczególne potraktowanie pierwszych zajęć (pierwszego spotkania z rodzicami), określenie wyraźnych zasad współpracy,
    - przywrócenie dyżurów uczniów, pomocy w przygotowaniu klasy do zajęć,
    - wprowadzenie stałego rytuału, powitania, pożegnania,
    - budowanie prestiżu, dystans, o stopień/poziom wyżej,   "lektor(ka) języka angielskiego a nie nauczyciel(ka) podstawówki (kiedyś ładnie mówiło się do nauczyciela Pan Profesor)
    - asertywność, to ja jestem wykwalifikowany, ja skończyłem uczelnię, ja wiem co robię, pracuję już tyle lat, to ja jestem ekspertem,. błędem jest tlumaczenie się (tak, jestem tylko człowiekiem), waściwsza jest konfrontacja i zaznaczenie terytorium kompetencji. Podczas rozmowy z rodzicami prezentować: pewność siebie, pewność słuszności racji, klarownie, spokojnie wyjaśniać, ubierać problem w słowa, klucze, być opanowanym i nie pozwalać wchodzić na swoje terytorium,
    - formalny, choć wygodny strój, oczekiwanie również od uczniów noszenia schludnego, stonowanego, w miarę formalnego stroju,
    - zakaz używania gadżetów, tel. komórkowych podczas zajęć,
    - (a może) posługiwanie się językiem subkultury, wkupowanie się w środowisko, subkulturę uczniów,
    taktyka "jestem jednym z was tylko że jestem liderem, wiem więcej więc Wam pomogę, przywódcą w stadzie - uczymy się razem"?
    -  Należy pogodzić dwie postawy "nauczyciel wie więcej, pomaga w nauce" "nauczyciel i uczeń to zespół projektowy, nauka to proces, którego jakość można wspólnie doskonalić, uczymy się i wzbogacamy razem".  
  2. Praktyczna niemożność korzystania ze zwolnień (choroba zakaźna, złe samppoczucie)
    - zapewnienie ciągłości zajęć (wzajemne zastępstwa)
    - przygotowanie wyjścia awaryjnego (językowe materiały audiowizualne), również w sytuacji małej frekwencji uczniów, by nie wprowadzać nowego materiału, by zajęcia mógł "przeprowadzić" nauczyciel innego przedmiotu.
  3. Spełnianie roli wykraczającej poza lektorat: opiekunki, wychowawcy.
    - dystans, oddzielenie ról.
    - korzystanie z pomocy rodziców (uwagi, telefon do rodzica),
  4. Konieczność ciągłej ostrożności, reagowania na każde zachowanie, tworzenia "dupochronów",
    - zwracanie uwagi na sprawy bezpieczeństwa, nie pozwalanie na bieganie po sali, korytarzach,
    - nie pozwalanie na głupie żarty "horse-play"
    - zmiana aranżacji sali.
  5. Konieczność realizacji programu w czasie rzeczywiście krótszym niż teoretyczna ilość lekcji, (akademie, dni przyrody, dni papieskie, apele etc.
    - stworzenie i monitorowanie kalendarza wydarzeń,
    - wykorzystanie tematyki wydarzenia do realizacji materiału językowego lub,
    - skorzystanie z wyjscia awaryjnego,
  6. Konieczność organizowania zebrań, wywiadówek,
    - wybór podręcznika, który zakłada współpracę rodziców w edukacji (zeszyt pracy z rodzicami),
    - prowadzenie dokumentacji (pochwały, uwagi pozytywne, negatywne, korygujące etc.) w zeszycie przedmiotowym, tak, by rodzice mogli śledzić przebieg,
  7. Odpowiedzialność prawna,
    - zwrócenie uwagi na bezpieczeństwo, ciągła uwaga,
    - pod ręką w sali telefony alarmowe, telefony do wszystkich rodziców, bezp, kontakt ze szpitalem umożliwiający bardzo szybką reakcję,
    - gotowy scenariusz uzyskania pomocy i komunikacji: od dyrektora, woźnej,
    - własna apteczka na sali,
  8. Dodatkowe obowiązki, rady pedagogiczne, problemy bieżące szkoły,
    - przygotowanie i otwartość, ale w obszarze nauki języka, realizacji materiału, (np. współpraca w zakresie innego przedmiotu (matematyki, przyrody, olimpiad) , asertywność.
  9. Awans zawodowy (premiowanie nie nauczycieli lepszych a nauczycieli ze stażem,
    - budowanie prestiżu wśród uczniów i rodziców: "Dobry nauczyciel", budowa własnej karty przetargowej, renomy.
  10. Problem z dostępem do sprzętu audio-wizualnego:
    - zadbanie o kopie nośników najważniejszych materiałów (CD/DVD się szybko niszczy,
    - zaopatrzenie się w używany laptop z dużą matrycą by móc go wykorzystywać awaryjnie na zajęciach (w małej grupie wystarczy)
  11. Kontakt z rodzicami (duże wymagania, postawa roszczeniowa,
    - nie podawać swojego telefonu, (spowoduje to natychmiast przeciążenie, telefony roszczeniowe)
    - określić godziny dyżurowania,
    - założyć grupę dyskusyjną na forum (pozwoli to na komunikację z większa grupą rodziców, odpowiedź w dogodnym czasie, rozwiązywanie problemów przez samych rodziców, wzajemną pomoc)
  12. Inni nauczyciele (rywalizacja, brak przepływu informacji)
    - budowanie pozytywnych relacji,
    - budowanie wzajemnego wsparcia (sytuacja choroby, wzajemne zastępstwa, pomocy w przypadkach awaryjnych (utrzymania dyscypliny, opieki nad klasą)
  13. Biurokracja, np prowadzenie sprawozdawczości na temat poszczególnych uczniów.
    - wpisywanie informacji pozytywnych, poszukiwanie dobrych stron, talentów uczniów, (istnieje tendencja do traktowania uwag jako z definicji negatywnych)
  14. Pedagog, pielęgniarka, siostra zakonna prowadząca religię.
    - poszukiwać możliwości współpracy, szczególnie w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa, wychowania,
  15. Problemy domowe uczniów,
    - np w przypadku ucznia, który nie ma gdzie odrobić zadania domowego!, w przypadku przemocy domowej etc. zgłaszać, reagować!
    - wspierać słabszych uczniów, zachęcać uczniów zdolniejszych do wzajemnej pomocy i pracy w grupie, odpowiednio sadzać ze zdolniejszymi.

Artha - wygodny klient słownika WordNet.

Artha - The Open Thesaurus (http://artha.sourceforge.net) jest bardzo przyjaznym klientem słownika języka angielskiego WordNet. Wyświetla definicje, przykładowe użycie i synonimy/antonimy, słowa podobne oraz słowa określające zbiór/kategorię/słowo kluczowe, do którego poszukiwane słowo należy. Przyciski similar, kind of, kinds, pozwala poruszać się po obszarach semantycznych, znajdować słowa bardziej ogólne, bardziej prezyzyjne albo należące do tej samej kategorii.

wtorek, 6 grudnia 2011

Kanały wydawnictw językowych... BritishCouncil, macmillanELT, OUP

Właśnie odkryłem na nowo YouTube: kanały wydawnictw i organizacji związanych z nauczaniem języka angielskiego, np.:



Przykład?




iSing - śpiewanie kolęd

iSing - system karakoe online. Dostałem właśnie mailing o stworzeniu przez serwis katalogu z kolendami. Jest kilka angielskich.

Bohaterowie bajek Disneya uczą angielskiego:

Znalazłem trzy takie serie, w których ulubieni bohaterowie - ważny czynnik motywacyjny - uczą angielskiego:
  • English Adventure: http://www.english-adventure.com.pl/ firmy Longman.
  • Junior English, seria wydawana kiedyś z kasetami magnetofonowymi.
  • Seria filmów Video Magic English Disneya
Połączenie historyjki i zabawy z nauką angielskiego bardzo motywuje, zachęca do oglądania. Często takie wydawnictwa są drogie... zastanówmy się jednak, czy nie lepiej kupić podręcznik do angielskiego, załóżmy za 50 zł, czy za 80zł duży zdalnie sterowany samochód, którym dziecko pobawi się jeden dzień...

niedziela, 4 grudnia 2011

Podręcznik do nauki języka w szkole - jak ocenić.

Oferta jest przebogata, więc co wybrać:
  1. Miejsce na podpis ucznia. Niby sprawa prozaiczna. Podręcznik niepodpisany zginie, pojawią się pretensje, że ktoś zabrał. (Jeśli jest miejsce na podpis, to znaczy, że autor przetestował podręcznik w nauczaniu, zauważył tę potrzebę i pewnie odniósł się do innych potrzeb równie pilnie.)
  2. Spis treści. Czy opisuje temat zajęć, leksykalny, gramatyczny? 
  3. Tabela słownictwa poleceń stosowanych podczas zajęć.
  4. Akcja, narracja, kontekst akcji, bohaterowie. Dzieci lubią opowieści, rymowanki, piosenki, które mogą składać się na spójną akcję, np. ze znanymi bohaterami kreskówek. Historyjki wspomagają zapamiętywanie, stanowią kontekst. 
  5. Prezentacja materiału. Czy każdy rozdział przedstawia nowy materiał? Czy jest na to przeznaczona wyraźna część?
  6. Czy jest część powtórzeniowa materiału. (gry, ćwiczenia, podsumowanie).
  7. Czy u dołu książki są wskazówki dla nauczyciela. Jest to wygodne rozwiązanie. (Czy są one w osobnym podręczniku nauczyciela).
  8. Czy materiały przewidują współpracę z rodzicami. (Czy występują osobne materiały, wskazówki, płyta do śpiewania w domu). Zeszyt współpracy z rodzicami.
  9. Flashcardy - czy jest miejsce na kopertę, by drobne elementy się nie gubiły?
  10. W przypadku j. angielskiego, czy konsekwentnie stosowane są "articles" przed rzeczownikami?
  11. Reference/source. Podręcznik jako słowniczek, leksykon, źródło wiedzy. Czy występuje słowniczek ucznia, np. w postaci nalepek, które się uzupełnia w trakcie nauki, tak by postęp mogli śledzić rodzice? Tak by uczeń mógł posługiwać się podręcznikiem jak źródłem informacji.
  12. Poziom. Jeśli dzieci nie umieją jeszcze dobrze pisać, warto, by zeszyt ćwiczeń zawierał zadania typu prowadzenie po napisanym słowie... a nie wymagał pisania słówek.
  13. Piosenki. Dobrze jeśli występują, jako mnemotechnika i jako narzędzie do pobudzenia zmęczonych uczniów.
  14. Authentic materials. Czy książka prezentuje elementy kultury krajów anglosaskich (bilet, mapa metra etc.)
  15. Rytuał lekcji, stałe jej elementy: powitanie, pożegnanie, słówko dnia
  16. Minibook - jeden z pomysłów to tworzenie własnej historyjki, pomaga wygodnie korzystać z materiału podczas odsłuchiwania (zamiast dużej książki). Dzieci tworzą miniksiążeczkę podczas kolejnych lekcji. Książeczka jest wykorzystywana np. co 3 lekcje. 
  17. Strona internetowa: dostęp do dodatkowych materiałów, gier, instrukcji i pomocy dla nauczyciela.
  18. System motywacyjny - np. nalepka na zakończenie unitu, wyciągnięty kciuk, nagroda.

sobota, 3 grudnia 2011

Tinker, Taylor, Soldier, Spy - Gary Oldman w roli Smiley'a

Polecam gorąco. Obejrzałem film z zapartym tchem. Tak sobie właśnie wyobrażam walkę wywiadów, gdzie lojalność, spójność i siła charakteru (integrity? jak przetłumaczyć to słowo) ma większe znaczenie niż wszelkie gadżety i elektronika Jamesa Bonda. John Le Carre w oryginale uśmiecha się do mnie z półek i domaga odkurzenia. Magnus Pym, Smiley i jego ludzie... na zimowe wieczory jak znalazł.



Off topic: Oglądam sobie teraz niebo nad Warszawą (Stellarium) Zbliża się 15:00 Nad Warszawą wisi właśnie Cosmos 2242, Cosmos 1220, Cosmos 1400, Cosmos 1535, Cosmos 1532, Cosmos 1484, Cosmos 2428, a... jeszcze Cosmos 1484...  potem wzejdzie  Cosmos 1500, Cosmos 1975, Cosmos 2278,  SL 12 R/B jeszcze chiński CZ 2C R/B  Będą czytać razem ze mną?

piątek, 2 grudnia 2011

Innocent Man, Snitch, głos przeciw karze śmierci.

Polecam non-fiction Grishama "The Innocent Man"

http://en.wikipedia.org/wiki/The_Innocent_Man:_Murder_and_Injustice_in_a_Small_Town

Sam uważałem się za zwolennika karania za morderstwa śmiercią, szczególnie morderstwa ze szczególnym okrucieństwem, bez możliwości poprawy, gdy oczekuje tego rodzina ofiary. Po przeczytaniu tej lektury zmieniłem zdanie. Inaczej zaczynam rozumieć stwierdzenie, że tylko Bóg powinien odbierać życie, nie wolno tego robić człowiekowi, istocie niedoskonałej w swoich osądach... Mam po prostu ograniczone zaufanie do ludzkich instytucji, nie za to, że się mylą, ale za to, że potrafią w błędzie tkwić z premedytacją dla zaspokojenia własnych egoizmów.[*]


W książce Grishama opisane są przypadki ludzi niszczonych przez demokratyczny system, fałszywie oskarżonych w majestacie prawa, przez sędziów, biegłych, ławy przysięgłych, ratowanych nieomal w ostatniej chwili (a ilu pewnie nie uratowano). Dla mnie nie jest to tylko głos przeciw karze śmierci. Jest to też głos domagający się przyjrzenia chorobom organizacyjnym począwszy od małej firmy a skończywszy na aparacie sprawiedliwości. Nie ma chaosu w rzeczywistości opisywanej przez Grishama, jest za to demokratycznie stworzony niesprawiedliwy system, działający z żelazną konsekwencją i pożerający niewinnych w imię własnej ścieżki kariery, zachowania twarzy, konformizmu dla dobrego samopoczucia w grupie i nieumiejętności obiektywnego spojrzenia.

Ot, jeden sędzia nie lubi jakiejś procedury, inny liczy na wybór na gubernatora. Jeszcze inny, biegły, przekonuje społeczeństwo do swojej metody (tak naprawdę nierzetelnej) i jego korporacja go poprze... Policjanici, biegli sądowi, ławnicy, cieszący się zaufaniem społecznym, nie przyznają się do błędu, będą w niego brnąć i wierzyć weń, przekonywać innych... System liczy na uległość swoich ofiar. Jeżeli się poddadzą, uwierzą w swoją winę (wmówi się im, dadzą się przekonać), giną zamordowani przez system... Może to jest jakiś chaos... Ale po jakimś czasie ten chaos się stabilizuje i regularnie i systematycznie zabija niewinnych
Znam argumenty za i przeciw wynikające z nature vs. nurture, free will (katolicy) vs predestination (protestanci). Słyszałem też o takich kierunkach, które wręcz zakładały zabijanie dla dobra społecznego, ale dotychczas sądziłem że wiążą się one z utopijnymi ruchami ideologicznymi.... a nie z demokracją.

A co jeśli skazany "przyznaje się" do winy? Trauma wiąże się często z poczuciem winy i potrzebą świętego spokoju zupełnie niewinnych ludzi. Trauma i oskarżenie może spowodować samooskarżenie się i zeznanie, opis zdarzenia niewiarygodny ale inkryminujący, zadowalający dla organów ścigania, rodziny ofiary, sędziego, który podbije sobie statystykę przed wyborami gubernatorskimi.

Ron, główny bohater powieści Grishama, gdyby miał wybór, chyba chciałby szybko wisieć, ma też chwile słabsze, kiedy okalecza się, krzyczy, ze względu na źle dobrane leki antydepresyjne. Jego stan psychiczny, spowodowany nie tylko długotrwałym pobytem w "death row" ale i wcześniejszymi niepowodzeniami, jest tak zły, że nie jest on zdolny do trzeźwej oceny sytuacji, nie wytrzyma na spokojnie sesji w sądzie bez wybuchu gniewu - mającego przecież wpływ na odbiór przez ławę przysięgłych... I jest osobą od początku do końca, z boskiej, czy jak kto woli, obiektywnej, perspektywy, niewinny zarzucanego mu czynu.

Snitch, ciekawy termin określający więźnia współpracującego z władzami, liczącego na skrócenie kary, na przywileje więzienne, który zasłyszał rozmowę, w której jakoby Ron chwali się, że zgwałcił i zamordował... to jedna z metod na "udupienie" Rona. Inna to na "autorytet" biegłych, którzy w obronie swojej korporacji, swoich posad i zarobków, metodę tak naprawdę bardzo zawodną potrafią przedstawić jako bezdyskusyjną, wskazującą akurat tego mordercę.

W książce, dokumencie, non-fiction Grishama ludzie niewinni giną ze względu na (tak to odbieram) naturalne czy wrodzone wady, do jakich dopuszcza demokracja i system organizacyjny aparatu sprawiedliwości.

Co ja się będę rozpisywać... oto sam J.Grisham... "Think twice!!!"


[*]Ostatnio miałem wiele przemyśleń, jeśli chodzi o organizacje tworzone przez ludzi i ich jakość. Byłem też na wykładzie prof. Andrzeja Bliklego dotyczącej ludzkiej wartości i roli w organizacjach. Propaguje on organizacje o strukturze procesowej wskazując na wrodzone wady organizacji sztabowo-liniowych. Z organizacją sztabowo-liniową wiążą się m.in. takie zjawiska jak autonomizacja celów (każda komórka zaczyna mieć swoje własne interesy), osiąganie przez pokonujących ścieżki kariery barier niekompetencji, tworzenie nieformalnych struktur i rywalizacja (bo miejsc wyżej w hierarchii jest coraz mniej z każdym stopniem), brak przepływu informacji (droga służbowa, władza to wiedza - własny notesik z kontaktami - teczuszka, dupochrony, konformizm)...

czwartek, 1 grudnia 2011

Flashcard maker - do nauki słownictwa.

http://cambridgeenglishonline.com/Flashcard_maker/

Drukowanie fiszek z obrazkami

Najbardziej podoba mi się rozwiązanie z wykorzystaniem korespondencji seryjnej. Listę słówek, bazę danych, tworzymy w arkuszu kalkulacyjnym a w edytorze tekstów tworzymy szablon i wstawiamy pola korespondencji seryjnej.

Dodatkowo, dla uatrakcyjnienia fiszek, można dodać do nich obrazki. W tym celu należy do szablonu wstawić obrazek metodą - ważne - (link to file/połącz z plikiem). Wcisnąć Alt i F9 (ukaże się kod pola). Następnie wyedytować wklejony kod: w miejscu nazwy pliku wstawić pole korespondencji seryjnej ze zmienną nazwą pliku (z kolumny ILUSTRACJA w naszej bazie danych w arkuszu kalkulacyjnym). Tak wyglądałoby takie pole.

{ INCLUDEPICTURE "c:\staff\pictures\{ MERGEFIELD "ILUSTRACJA" }.jpg" \* MERGEFORMAT \d}

Następnie korespondencję seryjną należy wydrukować do nowego dokumentu.
W tymże nowym, scalonym dokumencie, należy zaznaczyć (Ctrl +A) i wcisnąć F9.

Obrazki powinny teraz wyświetlić się poprawnie i odpowiadać polom tekstowym.

==============
Jak sformatować fiszki w wordzie, stworzyć szablon? Polecam: http://www.computorcompanion.com/LPMArticle.asp?ID=289