wtorek, 19 lutego 2013

Zbieranie pomysłów podczas konkursów i rekrutacji.

Google uruchamia Google Science Fair - konkurs na pomysły, które zmienią świat. Jeden z poprzednich konkursów Google wsparł mój ulubiony serwis Khanacademy!.  Wiem, znając zwycięzcę i śledząc jego losy, że Google rzeczywiście wspiera takie projekty i że postępuje fair wobec uczestników. Tym razem uczestnikami mogą być dzieci od 13 lat, przy wsparciu rodziców.

Przy okazji rodzi się refleksja na temat zbierania pomysłów np. w ramach konkursów i rekrutacji. Oto ogłasza się instytucja i zachęca do rozwiązania zadania (case study) bądź przedstawienia np. dwóch pomysłów i odnalezienia ewentualnych źródeł w sieci.na potwierdzenie, że takie projekty można zrealizować. Uczestniczyłem w dwóch takich rekrutacjach i w kilku konkursach na dofinansowanie i zawsze zastanawiałem się, co się z tymi pomysłami dzieje i czy takie podejście organizatorów takich konkursów czy rekrutacji, polegające na uzależnieniu zatrudnienia od rozwiązania przypadku czy podsunięcia pomysłu jest do końca uczciwe. W każdej z takich sytuacji otrzymywałem jedynie krótką informację, która przekonywała mnie, że nie zakwalifikowałem się. Tyle. Nie wiem, jakie projekty wygrały, nie wiem, czy rzeczywiście wybrano najlepszego i nie wiem, jakie były kryteria wyboru, ani jak oceniono moją aplikację. A co w sytuacji, gdy okaże się, że mój pomysł jednak został wykorzystany ale został zrealizowany przez osobę zatrudnioną w sposób nieprzejrzysty, nieuczciwie. A nie są to instytucje krzaki.

Rozmawiając ze znajomymi, którzy zajmują się edukacją, usłyszałem, że tak się często dzieje, że pomysł należy zachować dla siebie i próbować go realizować samemu. Tylko że "absmak" po starcie w takich konkursach pozostaje. Poczucie bycia wykorzystanym i oszukanym.

Pomysły przeze mnie zgłoszone instytucji edukacyjnej prowadzącej rekrutację. Warunkiem uczestnictwa było przedstawienie pomysłu na projekt dotyczący komunikacji i relacji, skierowany do młodziezy i dorosłych:

1. I ty możesz zostać poliglotą.

Uwaga, znajomość języka nie wymagana. Warsztaty mają odpowiedzieć na pytania m.in. Dlaczego tak wielu ludziom/mnie, nie udaje się nauczyć języka obcego? (motywacja, jak się uczą dzieci a jak dorośli, do czego służy nam język). Rodziny języków i języki sztuczne (interlingua - powstała z języków romańskich i slovio - z języków słowiańskich). Czy mogą nam pomóc w komunikacji? Great vowel shift, wielkie przesunięcie samogłosek różnicujące język niemiecki i angielski (bread-brot, mother-mutter, bread-brot) i łacińskie pochodzenie wyrazów (słowotwórstwo). Czy mogą nam pomóc szybko opanować słownictwo? A czy możemy stawiać hipotezy, jak będą wyglądały słowa w drugim języku nie ucząc się ich a posługując się regułami/hipotezami? Pamięć, krzywa zapominania i badania Hermanna Ebbinghausa nad zapamiętywaniem. Ćwiczenia zapamiętywania z wykorzystaniem systemów flashcardowych z wykorzystaniem słówek w dowolnym języku, których użytkownicy nigdy się nie uczyli. Metody nauczania i uczenia językow obcych. Czy dorośli moga uczyć się jak dzieci (hipotezy Stephena Krashena o "meaningful input") http://www.youtube.com/watch?v=NiTsduRreug i ćwiczenia (nawet jedna lekcja) z wykorzystaniem techniki Total Physical Response http://www.youtube.com/watch?v=ikZY6XpB214

Zajęcia mogą być przeplatane teorią i praktyką (informacja o zapamiętywaniu i ciekawostki o badaniach prof. Ebbinghausa i praktyka, zabawa w zapamiętywanie metodą flashcardową) (teoria o metodach nauczania języków obcych i praktyka w postaci gimnastyki połączonej z nauką (Total Physical Response)

2. Zajęcia "I ty możesz budować urządzenia radiokomunikacyje."

Opis na podstawie projektu Nivea II przeprowadzonego przez czeskich krótkofalowców. Przeznaczony dla początkujących, "przetestowany" na dzieciach w szkole podstawowej.

Należy stworzyć prosty zestaw montażowy umożliwiający krok po kroku budowę prostego urządzenia nadawczo-odbiorczego małej mocy. Uczniowie (dorośli) budują, używając lutownicy i prostych narzędzi pomiarowych swoje własne urządzenie do łączności z wykorzystaniem kodu Morsea. Każdy krok budowy jest omawiany, uczestnicy poznają funkcje poszczególnych elementów. Mogą zmierzyć wartości prądu, ujrzeć sygnał posługując się oscyloskopem.

Po zbudowaniu urządzeń uczestnicy uczą się zasad prowadzenia łączności. Każdy uczestnik otrzymuje znak rozpoznawczy w postaci dwóch liter Morse'a. Nadaje ją a następnie literę innego uczestnika, którego chce wywołać. Pozostali słuchają gotowi do nadawania i oczekują na swój znak.

Następnie zabawa może odbywać się w plenerze, gdzie do nadawania potrzebna będzie budowa prostej anteny.

Przykłady realizacji: Źródło Pan Petr, OK1RP “kazdy ma svoji znacku > jedno pismeno. Zahraje ho a za nim dalsi pismeno nekoho ze skupiny. Ten jemuz pismeno patri pokracuje opakovanim tohoto sveho pismena a prida dalsiho... KA > AI > IM > MA atd. volaji se vzajemne.”
Źródło: http://www.youtube.com/watch?v=1juWQEoAxVA i http://www.youtube.com/watch?v=-yZRJzxvthY&feature=relmfu



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz