środa, 11 lipca 2012

Wczoraj: O tolerancji. Dziecko, coś złego nagle się z nią dzieje.

Piszę to w świetle dwóch wydarzeń, wczorajszego bardzo pozytywnego spotkania rodziców w klubie MaMa, i lektury porannej internetowej GW , w której znajduję czasem dobre artykuły ale dzisiaj... znów pompuje się (promuje) pana Wojewódzkiego. szerzącego, w ramach jakoby "tolerancji" i "młodzieżowej formuły" ksenofobię.

Do któregoś roku, miesiąca swojego życia jest ciekawe świata i odważne. Swobodnie nawiązuje kontakt, mimo różnic kulturowych, językowych, religijnych, koloru skóry, z rówieśnikami, . Nie brzydzi się "robalami", weźmie wija do ręki, przygląda się bez strachu pająkom i jaszczurkom. Potem nagle coś się staje. Zaczyna bać się, brzydzić, przestaje się interesować. Dorasta, kończy studia i nie umie poznawać świata, jest niezdolne do bardziej wymagającej pracy. Mówi o tolerancji ale podskórnie jest uprzedzone.  Boi się "robali" a przecież w nich jest tyle piękna i mądrosci, pomysłów (choćby dla inżyniera mechatronika, poszukującego nowych materiałów biogenetyka... ). Boi się świata. Myśli zgodnie z modą i trendem, nie żyje własnym życiem, żyje tym, co jest jej powiedziane, staje się zależne, niesamodzielne... Jedyną wolność jaką dostrzega to wolność do seksu i skręta. A nie do tworzenia i realizowania się. W czym się realizować, jeśli nic je tak naprawdę nie interesuje poza byciem cool, spełnianiem oczekiwań pop-kultury, konsumowaniem i przyjemnością. Jak je przed tym uchronić? Czy wyrzucić telewizor przez okno? Albo chociaż zablokować kanały popkulturowe? Zostawić DaVinci learning, National Geografic? Na pewno, żeby je uratować, trzeba stać się uważnym, zrewidować swoje plany życiowe... 


Wracajac do celebrytów pop-kultu... czym są ich ksenofobiczne wypowiedzi w popularnym młodzieżowym radiu? Odpowiadającym formule (pełnej przekory i kontestacji wszystkiego) niebezpośrednim aktem mowy mającym nauczyć je tolerancji? Dlaczego ich bronicie, szukacie "inteligentnego" (sophomoric - głupio mądrego) wytłumaczenia? A może pod skrywaną poprawnością polityczną, retoryką znajduje się faktycznie to, co słyszymy i widzimy, ksenofobia i uprzedzenia, które (otwarcie lub podświadomie) uznane, pełne autorytetów media pompują młodzieży do głowy? Ksenofobia skrywana płytko pod rzekomym poparciem np. dla gejów, wykorzystywanych instrumentalnie w bieżącej polityce.

Plus Fundacja MaMa: http://fundacjamama.pl/ (DO GW: Zróbcie o nich artykuł, w miejscu tak eksponowanym jak to zajmowane dziś przez pana Wojewódzkiego.

Minus, Pan Wojewódzki za "warszawski oddział ku kuks klanu" i poniżanie pracujacych u nas imigrantów oraz dziś GW za promowanie jego nazwiska jakby nic się nie stało... "Wojewódzki "demaskuje" twórców Pudelka: "Zabawmy się w ich grę" w sekcji Wiadomości (!).

PS. Fajny filmik promujący... sami zobaczcie. (Dove Self-Esteem!)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz